Kilka przemyśleń na temat Dziesięciu Przykazań
Paweł Lutze
Bardzo często w różnych dyskusjach wspomina się Dziesięć
Przykazań, mówiąc: ,,podstawowe zasady moralności, wyrażone
chociażby w Dziesięciu Przykazaniach", ,,wcale nie jestem gorszy od
chrześcijan - też przestrzegam Dziesięciu Przykazań", ,,chociaż
różnimy się w niektórych sprawach, to jednak łączy nas wspólna
wiara w Boga i Dziesięć Przykazań" itd.
Zdumiewające jest, że osoby wypowiadające takie twierdzenia
bardzo często wcale nie znają TREŚCI 10 przykazań. Oto ich tekst
według Biblii Gdańskiej (Imię Boże dodane wg. oryginału
hebrajskiego):
Dziesięć Przykazań
(V Księga Mojżeszowa, Rozdział 5)
- Ja jestem JHVH, Bóg twój, którym cię wywiódł z
ziemi Egipskiej,
z domu niewoli.
Nie będziesz miał bogów innych przede mną.
- Nie czyń sobie obrazu rytego, ani żadnego
podobieństwa tych
rzeczy, które są na niebie w górze, i które na ziemi nisko, i które
w wodach pod ziemią; Nie będziesz się im kłaniał, ani ich chwalił:
bo Ja JHVH, Bóg twój, jestem Bogiem zawistnym w miłości,
nawiedzającym nieprawość ojców na synach do trzeciego i do
czwartego pokolenia tych, którzy mię nienawidzą; A czyniącym
miłosierdzie nad tysiącami tych, którzy mię miłują, i strzegą
przykazań moich.
- Nie bierz imienia JHVH, Boga twego, nadaremno:
bo się będzie
mścił JHVH nad tym, który imię jego nadaremno
bierze.
- Przestrzegaj dnia sobotniego, abyś go święcił,
jak ci rozkazał
JHVH, Bóg twój. Przez sześć dni będziesz robił, i wykonasz wszelaką
robotę twoją; Ale dnia siódmego jest odpocznienie JHVH, Boga twego;
nie czyń żadnej roboty, ty i syn twój, i córka twoja, i sługa twój,
i służebnica twoja, i wół twój, i osioł twój, i kondensat każde
bydlę twoje, i gość twój, który jest w bramach twoich, aby odpoczął
sługa twój, i służebnica twoja, jako i ty. A pamiętaj, żeś był
niewolnikiem w ziemi Egipskiej, i wywiódł cię JHVH, Bóg twój,
stamtąd ręką możną, i ramieniem wyciągniętym; przeto ci przykazał
JHVH, Bóg twój, abyś obchodził dzień sobotni.
- Czcij ojca twego i matkę twoją, jak ci
przykazał JHVH, Bóg
twój, aby przedłużone były dni twoje, i żeby ci się dobrze działo
na ziemi, którą JHVH, Bóg twój, da tobie.
- Nie będziesz zabijał.
- Nie będziesz cudzołożył.
- Nie będziesz kradł.
- Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu
świadectwa
fałszywego.
- Nie będziesz pożądał żony bliźniego
twego, ani będziesz pożądał
domu bliźniego twego, roli jego, i sługi jego, i służebnicy jego,
wołu jego, i osła jego, i wszystkich rzeczy, które są bliźniego
twego.
W świetle powyższych słów mam kilka pytań dla każdego, komu
łatwo przychodzi mówić o 10 przykazaniach:
- Czy JHVH jest twoim jedynym Bogiem, do którego zwracasz się w
potrzebie i którego Imienia wzywasz? Czy może używasz Imienia
Bożego tylko wtedy, gdy chcesz coś przykrego powiedzieć o
,,świadkach Jehowy"?
- Czy przestrzegasz przykazania o nie czynieniu sobie żadnych
obrazów i rzeźb dla celów kultowych i nie kłanianiu się
im?
- Czy naprawdę boisz się Boga i pilnujesz swoich ust, aby pustymi
słowami ,,O Boże", ,,O, Jezu", itp. nie ściągać na siebie
gniewu Bożego?
- Czy przestrzegasz dnia sobotniego (szabatu) aby go
święcić?
Nie mówię już o wynikających z 10 przykazań sprawach
oczywistych, które jako zło i występek potępiają nawet
niechrześcijanie. Grzechach takich jak cudzołóstwo, kradzież (na
przykład okradanie Urzędu Skarbowego, ZUS czy pracodawcy), fałszywe
oświadczenia w sądach i urzędach.
Jeżeli możesz o sobie powiedzieć, że nie przekraczasz tych
przykazań, to dzięki Bogu! Jeżeli jednak nie, to przynajmniej się
nie przechwalaj, moralizując na temat ,,powszechnych zasad
etyki, takich jak 10 przykazań".